Wydarzenia Halsowanie U Bezana Żaglokultura Żaglopodróże Sylwetki
Debiuty Korespondenci Galeria Pogoria Linki Home

 

 

 

 

>1< >2< >3< >4<>5<>6<>7<>8<>9< >10<>11<

>12<>13<>14<>15<>16<

Ocean i człowiek.

- cytaty z dzienników jachtowych.

Dziennik jachtowy, tak jak wszystkie dzienniki okrętowe, tylko na pozór jest rodzajem buchalterii. Rubryka „ostatni port” to rejestr naszych wspomnień. „Port docelowy” – romantyka marzeń. Kurs, czyli kierunek według stron świata, to swoboda i wolność mórz. Czasami wręcz historia. Przykładowo, całe pokolenie jachtów NORD wywiodło się z północnego kursu, którym żeglowała ich mała, świerkowa protoplastka. Prędkość jachtu, kierunek i siła wiatru, stan morza – wszystko to kryje w sobie bezmiar informacji, impresji, wspomnień. „Samotna żegluga; Ryzykujesz tam życiem, które masz , by zaznawać innego życia”.
Oprócz jednak tych oficjalnych rubryk każdy dziennik ma na swoich stronicach dosyć miejsca, by mogły rozgościć się tam najróżniejsze notatki Zapisy o zaskakującej treści. Z największym podziwem oglądałem dzienniki znakomitej żeglarki Florence Arthaud, pełne wspaniałych barwnych rysunków, uroczych fraz. O kobiecie tej nikt nie pisał jako o malarzu czy poecie...
Dlatego z przykrym zaskoczeniem wspominam puste strony dziennika pewnego naszego żeglarza wokółziemskich szlaków, reklamowanego jako pisarza i poetę. Jak można mijać Tahiti i Barbados, delfiny i albatrosy, sztormy i cisze nie doznając potrzeby utrwalania tych niezwykłości? Zapisania w postaci zachwytu lub gniewu, wierszyka czy muzycznej frazy, lecz zapisania!
Jeśli chodzi o mnie, to karmiony z piersi niemieckim porządkiem, nie mogłem pozwolić sobie na pisanie „ a la carte” , pomiędzy kursami jachtu a wielkością deklinacji. Znalazłem jednak prostą „ licentiata poetica” – karty dziennika drukowane są jednostronnie. Odwrót oferuje więc bezlik wolnej przestrzeni na osobiste notatki, „myśli”, aforyzmy, fraszki, rysunki. Stąd właśnie pochodzą aforyzmy i żarty niniejszego rozdziału. „ Prawdziwy kapitan umiera ze swoim statkiem. Zawsze, nawet jeśli wraca na ląd”, „ Jak nie kochać kobiety, która na pięćdziesiąte urodziny w oceanie sprezentowała mi nie krawat, nie złote pióro, nie ciepłą piżamę, ale latawiec!”. „ Samotność w oceanach? Cóż to znaczy wobec ogromu samotności człowieka w życiu!”
Oczywiście treść notatek na odwrotnych stronach nie była ani taka łagodna, ani taka skromna jak ją tu zaprezentowano. To samo dotyczy rysunków dziennikowych, użytych do zilustrowania niniejszego zbioru.
Artykulacji dokonali Szanowni Przyjaciele, którzy pracowali nad wyborem tekstów, surowo skreślając nadmierną swadę no i zbytnią frywolność. Wierzę w słuszność ich decyzji!

Andrzej Urbańczyk

Szanowni Czytelnicy!

Nasza skromna strona znajduje coraz więcej przyjaciół, sympatyków i współredaktorów. Z niewysłowioną radością witamy w naszym gronie człowieka legendę. O dnia dzisiejszego, drogi czytelniku, będziesz mógł znaleźć na pogoria.org osobiste notatki, myśli aforyzmy i fraszki, pochodzące z dzienników pokładowych Andrzeja Urbańczyka. Treści zamieszczane cyklicznie na stronie, pochodzą z książki pt. „Ocean i Człowiek” wydanej w roku 1996, przez wydawnictwo NORD expeditions, San Francisco.

Myślę, że nie trzeba dodawać nic więcej. Dziękujemy Ci Andrzeju! Was, czytelnicy, zapraszamy do lektury.

Tomasz Bezan Mazur.