Wydarzenia Halsowanie U Bezana Żaglokultura Żaglopodróże Sylwetki
Debiuty Korespondenci Galeria Pogoria Linki Home

 

 

 

 

XXX

Gdybym miał wybrać sławę i pieniądze, wybrałbym pieniądze. Gdyby pieniądze i miłość, wybrałbym miłość. Ponad nią żagiel.

XXX

Panama – San Francisco? Ot, dwa razy “Ostar”. Pod wiatr i pod falę.

XXX

Gdy po powrocie z oceanów powiedziałem, że czas wolny spędzałem grając w szachy z kotem „Myszołowem”, wielu ludzi nazwało mnie niepoważnym. Wielu, ale nie wszyscy. To napawa optymizmem! Są zatem jeszcze ludzie uśmiechu, tolerancji i co najważniejsze – wyobraźni!

XXX

Ze wszystkich świętych świata najbardziej interesuje mnie Swiatyj Nos .... (Przylądek na Morzu Barentsa)

XXX

„Ocean Indyjski jest oceanem wspaniałym.”

XXX

Na mapach Oceanu Indyjskiego grałem z cyklonami w szachy. Ładne! Ale mogła to być łatwo gra w kręgle czy w zbijanego berka...

XXX

Tak zwane jachtkluby to małe pułapki na wielkich frajerów. Nawet nie wchodź tam! Chyba, że do WC. Ale i to pospiesznie.

XXX

„Czarna, gwiaździsta noc. Meksykańskie melodie z taśm. Potem zaraz huk, wiatr, pęd, łopotanie skrzydeł sztormu.

XXX

Łopot żagla to kłótnia z żaglem, by zapędzić go do pracy.

XXX

Nic w przyrodzie nie ginie. Na Oceanie Indyjskim straciłem 2,5 kilograma. Kot natomiast przybrał 2,5 kilograma...

XXX

Człowiek, który przeżył coś tak wspaniałego jak samotna żegluga wokoło Ziemi. Nie jest już zdolny do czegokolwiek innego.

XXX

Siwe skronie Krystyny są najlepszym rejestrem przebytych przeze mnie oceanicznych mil.