XXX
Pod adresem wielkich żeglarzy: Ryzykować życiem i czasem jest bardzo łatwo. Nawet największy sukces wymaga jednak uznania. Bez niego jest się niczym. Natomiast pieniądze są potęgą samą w sobie.
XXX
Czy cisze są przerwą w pieśni wiatrów, czy też wiatry urozmaiceniem cisz?
XXX
Są na mapach nazwy, które mówią same za siebie instruując bez potrzeby czytania locji: Dragons Mouth, Dragons Tooth, Serpents Mouth, Cabo male, Hurricane Point, Wreck Bay, Coffin Bay. Mapy pełne są takich rzeczy.
XXX
Pustka Pacyfiku to pustka Kosmosu. Atole – planetoidy. Rozbitku, nim oszalejesz – umrzesz z pragnienia, żaru, głodu. Kosmiczna próżnia z której cię nikt nie zabierze.
XXX
Prawdziwy kapitan umiera ze swoim statkiem. Zawsze, nawet jeśli wraca na ląd...
XXX
Oceany i morza porywają – nie tylko w przenośni...
XXX
Zanotowane: „Plątanie się w grudniu po Indyjskim to to samo, co sypianie na torach kolejowych...” Trzeba być praktycznym. Spać na torach równolegle do szyn z pokładem pod głową!
XXX
W żeglarstwie tak jak w życiu – ten drugi hals wydaje się lepszy...
XXX
„Ogromne fale Pacyfiku... Będę je wspominał z lękiem podziwem, tęsknotą.”
XXX
Gdy chmury czarne, wiatr wyje od wielu dni – myślimy o ciepłym domu, ciele kobiety, jej delikatności. O kominku, muzyce, kryształowych kieliszkach...
Gdy jesteśmy w domu... sięgamy po mapy....