-------------------- ----------------------------------

 

 

 

 

 

 

Wrzątek pod lodową taflą jeziora!

 

Londyn 30.01.2012.

Teoretycznie mamy środek zimy, czyli dla nas żeglarzy, martwego sezonu. Stara Pogoria przywdziała zimową szatę pokrywając się taflą lodu i śniegu. Zimujące łódki przyozdabiając brzegi wtopiły się w tło rytualnej zmiany pory roku. Podobnie prezentują się zasypane śniegiem pomosty i dachy domków campingowych. Zdawałoby się, że oprócz falującego na mroźnym wietrze trzcinowiska, ustały wszelkie formy aktywności.

 

 

 

 

 

Nic bardziej mylnego! Zapewniam was, że wodniacka brać ostro przygotowuje się do Sezonu Nawigacyjnego 2012. Wystarczyło kilka spotkań z kolegami żeglarzami z okolicznych klubów, by naocznie się przekonać, że zimowy zastój to tylko pozory.

Już za kilka dni rusza pierwsza w naszym regionie impreza targowo-wystawowa poświęcona sportom wodnym. Sosnowicka hala Expo Silesia, stawia na wodniaków! Po przeprowadzeniu badania marketingowego rynku, zarząd Expo Silesia doszedł do wniosku, że w południowej Polsce występuje nisza w tego rodzaju imprezach. Rynek jest spory, wystarczy zaglądnąć w statystyki Śląskiego OZŻ-tu. Nasz region oferuje bardzo dobre warunki do uprawiania żeglarstwa. Wbrew obiegowej opinii posiadamy dużą liczbę ładnych i czystych zbiorników wodnych z całkiem niezłą infrastrukturą. Praktycznie za sosnowiecką miedzą znajdują się cztery kapitalne jeziora Pogoria, czyniąc z Dąbrowy Górniczej żeglarską stolice regionu. Można, więc liczyć na spore zainteresowanie ofertą Expo Silesia, lokalnej społeczności wodniackiej. Z moich ostatnich informacji wynika, że wszystkie liczące się kluby sportów wodnych z nad Pojezierza Pogoria będą widoczne w czasie trwania imprezy. Dopisują również firmy chcące zaprezentować w Sosnowcu swoją ofertę biznesową skierowaną do wodnego środowiska. Są to producenci łodzi, odzieży, chemii jachtowej i drobnego osprzętu. Z rozmów z organizatorami dowiedziałem się, że Expo Silesia będzie wspierać dynamicznie rozwijającą się w regionie klasę łodzi Omega. Nie można pominąć faktu, że do mistrzowskiej załogi Wodnej Pasji, świetnych wyników Sławka Skowrona i teamu AQUADUO, stale dochodzą kolejne załogi.

 

 

W pierwszy weekend czerwca, odbędzie się na Pogorii III, największe wydarzenie żeglarskie nadchodzącego sezonu! Dzięki staraniom wielu osób i osobistemu zaangażowaniu Radka Stachurskiego, jedna z edycji eliminacji Mistrzostw Polski w Klasie Omega, odbędzie się w Dąbrowie Górniczej!

Sukcesem jest już samo przyznanie miastu organizacji imprezy. Z rozmów z kolegami wynikało bowiem, że wcale nie przyszło to łatwo. Stale rozwijająca się klasa Omega przyciąga na rozgrywane zawody coraz więcej uczestników, gości, kibiców i sponsorów. Niektórzy z pośród organizatorów wcześniejszych edycji, traktowali to wydarzenie, jako kolejny sposób na łatwe zarabianie pieniędzy. Słowem minimalizowano koszty własne, zaniżając standard warunków socjalnych uczestników. Podwyższając zarazem opłaty za wyżywienie, parkingi itp. To nie podobało się uczestnikom. U nas tego nie będzie!!! Bezpośrednim organizatorem dąbrowskiej edycji Mistrzostw Polski Klasy Omega, będzie Klub Sportów Wodnych Fregata. Samo to powinno być dla wszystkich gwarancją powodzenia przedsięwzięcia. Jeżeli ktoś nie wierzy, wystarczy by spojrzał na wspomnienia uczestników Regat Polsko-Polonijnych z 2008r. KSW Fregata zyskał wówczas renomę, której echa nie przebrzmiały do dziś w międzynarodowym środowisku.

 

 

Sporo polemiki usłyszałem na temat wprowadzania w klasie Omega, nazw angielskojęzycznych. Kolega Marek obstawał usilnie przy stanowisku, że Omega, jako polska klasa narodowa powinna być wolna od naleciałości obcojęzycznych. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na pewien fakt z przeszłości. Otóż w czasach PRL-lu i wspólnoty RWPG, stocznia w Ostrudzie wysyłała spore ilości Omeg do ZSRR, Czechosłowacji, NRD i na Węgry. Osobiście widziałem nasze Omegi na zdjęciach z Balatonu i Słowacji. Jest całkiem możliwe, ze gdzieś w zmienionych ustrojach demokratycznych i niepodległych dziś krajów byłej wspólnoty socjalistycznej, ktoś do dziś żegluje na Omegach!? Gdyby udało się nawiązać kontakt z zagranicznymi miłośnikami naszych łódek, to kto wie? Może w przyszłości narodowa klasa przyciągałaby żeglarzy w krajów ościennych? Do tego jednak niezbędna jest solidna informacja w języku międzynarodowym, jakim angielski stał się w naszym stuleciu.

Tematem powinni się również zainteresować producenci sportowych Omeg. Może utarte kiedyś ścieżki da się na nowo odświeżyć eksportując nasze łodzie do krajów sąsiedzkich.

Zagadnienie to bardzo mnie zaintrygowało. Bo znalezienie odpowiedzi na pytanie, czy jeszcze gdzieś na świecie, ktoś żegluje na Omegach, warte jest zachodu?! Właśnie rozpoczynam poszukiwania.

 

Kolejna ważna wiadomość dla wodniackiej braci Pojezierza Pogoria, ukazała się drukiem w dodatku Dziennika Zachodniego, Tygodnik Miejski Dąbrowa Górnicza z dnia 27 stycznia 2012. Turyści Przybywajcie! To tytuł z pierwszej strony gazety. Miasto opracowało strategię jak zachęcić turystów do odwiedzania Dąbrowy. Przeprowadzono dogłębne analizy potrzeb i atutów miasta. Zwrócono uwagę na konieczność rozbudowy bazy hotelowo-noclegowej i komunikacyjnej. Planowany jest rozwój gastronomi. Plan zawiera 166stron. Odpowiednie wykorzystanie posiadanych dóbr przyrodniczo – krajobrazowych i zabytków architektury przemysłowej, powinno w przyszłości rozwinąć tą ważna gałąź gospodarki. Specjalne miejsce w tych planach zajmuje zagospodarowywanie Pojezierza Pogoria. Może za kilka lat pojawią się nowe ekologiczne mariny z dziesiątkami białych żagli na tle tafli Pogorii? Kto wie, może staniemy się atrakcyjnym akwenem na krótkie urlopy po żaglami, stając się poniekąd alternatywą dla coraz bardziej zatłoczonych Mazur?

 

 

Dąbrowa Górnicza postawiła na rozwój turystyki

Dąbrowa Górnicza opracowała właśnie pierwszą w historii tego miasta strategię rozwoju turystyki na lata 2012-2020. A że potencjał rekreacyjny tej zagłębiowskiej gminy jest ogromny, 166-stronicowy dokument ma pomóc w przyciągnięciu jeszcze większej liczby chętnych, którzy zdecydowaliby się ją odwiedzić. więcej >>>

 

Za kilka miesięcy zakończy się zima. Lody odpuszczą! Brać żeglarska naszych jezior ponownie postawi żagle. Będzie to ten prawdziwy początek sezonu. Niemniej jednak, co stwierdziłem osobiście, żeglarski sezon na Pojezierzu Pogoria, trwa przez cały rok! Nowe pomysły, ciekawe projekty i śmiałe plany narysowane w czasie zimowych spotkań zaowocują w przyszłości.

 

Nasza rozmowa odbywała się w gościnnym campingu kolegi Zdzisława Krasiczyńskiego. W piecu wesoło tańcował ogień, a w czajniku wrzała herbata. Mnie się jednak zdawało, że to nasze jezioro wrze pod grubą warstwą śniegu i lodu. I to jest właśnie niepowtarzalna magia jeziora Pogoria I, którą kiedyś nieuleczalnie się zaraziłem.

 

Tak trzymać koledzy!

 

Tomasz. Bezan. Mazur.

 

 

stat4u