Portsmouth - Miasto żeglarskich pielgrzymek.
Kiedy już zwiedziliśmy co ciekawsze dla żeglarza miejsca w Londynie postanowiliśmy porozglądać się po mapie UK i zobaczyć co jest ciekawego w okolicy w zasięgu jednodniowej wycieczki. Mając już pewne doświadczenie w podróżach po UK wykorzystanie środków transportu nie stanowi dla mnie problemu jednynym kryterium doboru jest cena ale w UK jest tak wielki wybór że i to można rozwiązać korzystnie. I tak wybraliśmy się kilka razy do Brighton bo jak się okazało to jeden dzień za mało dla poznania tegoż miasta. Potem pojechaliśmy do Southampton gdzie musimy wybrać się jeszcze raz by zobaczyć jeszcze kilka ciekawostek o których
dowiedzieliśmy się już po wizycie. Niedawno National Express zawiózł nas do Portsmouth i to był strzał w dziesiątkę. Pomimo że byłam już tu dwukrotnie - w 2003 roku i w 2006 roku zawsze zanajduję to coś ciekawego i nowego. Obawiam się, że o Portsmouth będziemy pisać jeszcze wiele razy gdyż odwiedzić to miasto przyjdzie nam na pewno kilkakrotnie. Tak wielu ciekawych miejsc w jednym mieście naprawdę trudno znaleźć a nie można po prostu ich zobaczyć. Pragnienie obejrzenia dokładnie kilku statków , muzeów i portów nie pozwala na szybki marsz z kilkuminutowymi przystankami by strzelić fotkę.
Ale może po kolei. Miasto położone na południowym brzegu wyspy nad Kanałem La Manche lub jak kto woli Kanałem Angielskim. Strategiczne położenie tego miasta – blisko a za razem daleko od obu ujść kanału oraz osłonięte zatoki
półwyspu Portsea Island pozwoliły na założenie tu największej bazy marynarki wojennej. Te zalety dostrzegli już Rzymianie i to właśnie w tych okolicach wybudowali obronną fortecę, wykorzystywaną później przez Brytyjczyków do obrony wyspy. Pierwszy port w tym rejonie powstał za czasów Normanów czyli około 1050-1150 AD. Rozkwit miasta przypada jednak na czasy panowania Henryka VII czyli 1485-1509 AD który to właśnie w Portsmouth wybudował królewską stocznię z pierwszym na świecie suchym dokiem. Później miasto odgrywało ważną rolowe wszystkich wojnach prowadzonych prze Wielką Brytanię. W okresie wojen Henryka VIII wykorzystywany do obrony miasta i porty Southsea Castle stał się świadkiem tragedii 400 marynarzy Mary Rose. Okres wojen napoleońskich dla 
Portsmouth to jeden z najgorętszych okresów w historii miasta. Wielka Brytania
prowadziła wojny na morzach i oceanach przeciwko Napoleonowi więc siłą rzeczy Portsmouth wysunęło się na pierwszy plan strategii wojskowej. 14 września 1805 roku z bazy Królewskiej Marynarki Wojennej w Portsmouth na swoją ostatnią bitwę wypłyną Admirał Nelson na pokładzie flagowej jednostki HMS Victory. W trzy miesiące później HMS Victory z ciałem admirała powrócił do Portsmouth po zwycięstwie pod Trafalgar. W czasie II Wojny Światowej miasto stało się bazą dla wojsk alianckich w operacji D-Day czyli desantu na Normandię w 1944 roku.
Te wszystkie historyczne wydarzenia pozostawiły swój ślad w mieście. Fort 
Southsea Castle, Historic Dockyard, HMS Victory, HMS Warrior, Museum D-Day, Royal Marines Museum, Charles Dickens’ Birthplace, Portchester Castle, Submarine World to tylko niektóre z miejsc wartych kilkugodzinnej wizyty. Jedną z ciekawych atrakcji jest 40minutowy rejs promem po porcie i bazie Królewskiej Marynarki Wojennej. Na otwartym pokładzie można usiąść i podziwiać w jednej chwili potęgę militarną wielu pokoleń Brytyjczyków – od zacumowanego w suchym doku HMS Victory, poprzez
kołyszącym się na fali przypływu HMS Warrior do będących w remoncie i innych , gotowych do walki lotniskowców, ścigaczy, niszczycieli i fregat Jej Królewskiej Mości. Wszystko to poświęcone tysiącom marynarzy poległych na wodach całego świata budując potęgę Wielkiej Brytanii w imię Boga i Królowej.
Na przestrzeni kilku kolejnych tygodni będziemy publikować materiały o
Portsmouth tworząc tym samym wyczerpujący przewodnik po tym wymarzonym dla żeglarzy mieście. Każdy, komu bliskie sercu jest życie morskie i kto zajmuje się historią tego wspaniałego sportu odnajdzie tu wiele ciekawostek i korzenie wielu tradycji żeglarskich. Bo to właśnie na pokładach żaglowych okrętów wojennych kształtowała się dzisiejsza etykieta pokładowa a dyscyplina wojskowa dała początek organizacji dzisiejszych rejsów szkoleniowych.
Zapraszamy na pokłady najsłynniejszych okrętów wojennych w służbie Jej Królewskiej Mości.
Agnieszka Bramreja Mazur
Londyn, 17.08.2008
