Wydarzenia Halsowanie U Bezana Żaglokultura Żaglopodróże Sylwetki
Debiuty Korespondenci Galeria Pogoria Linki Home

 

Sikorski Memorial Rally - coś dla miłośników historii. U nas pełny tekst sprawozdania z organizacji i przebiegu obchodów 50 rocznicy katastrofy gibraltarkiej.

Gibraltar. Okolicznościowa garść faktów
(bez rozdzierania szat nad nimi)

Kończąca się wykrzyknikiem „No comments!” dramatyczna wzmianka umieszczona w dn.1 lipca 2008 na stronie internetowej ŻAGLI donosiła o ‘wyrzuceniu pomnika’ Sikorskiego. Wiadomość jest niesprawiedliwa dla Gibraltarczyków i podkreśla potrzebę pełniejszej informacji o sprawie. Trzeba więc ‘comment’ dodać.

 

Dnia 4 lipca 2008 minęło dokładnie 65 lat od tak zwanej „Katastrofy” Gibraltarskiej. Minęło też 15 lat od zorganizowanego tam, przez żeglarzy z PYCL (Polski Yacht Club London – obecnie Yacht Klub Polski Londyn), memoriału pamięci Generała Sikorskiego podkreślającego przeminięcie pół wieku bez rozwiązania zagadki jego śmierci.

„Sikorski Memorial Rally” był sukcesem, który mówiąc prawdę miał dużo więcej do zawdzięczenia ludziom (i władzom) w Gibraltarze niż Polakom czy to z Londynu czy z Warszawy. Pamięć o katastofie okazała się bardzo żywa wśród mieszkańców i jako organizatorzy nikomu w Gibraltarze nie musielismy podczas przygotowań długo tłumaczyć co i po co tam robimy. Spotykaliśmy się wszędzie z życzliwą pomocą. Trzeba też przy okazji podkreślić że ważnym współtwórcą sukcesu uroczystości była Polska Marynarka Wojenna wysyłając ORP GRYF do Gibraltaru.


Sprawozdanie z długich i niełatwych przygotowań oraz z przebiegu Memoriału znależć można:
- w książce „Yacht Club of Poland London 1982-2007” wydanej w roku 2007 przez YKP Londyn.
- na stronie internetowej www.ykplondyn.org
- na stronie internetowej www.pogoria.org
Całość oryginalnej dokumentacji Memoriału znajduje się w Instytucie Polskim i Muzeum im. Gen. Sikorskiego w Londynie.

Na podstawie tych doświadczeń i nieustającego osobistego zainteresowania tematem uważam, że mogę zabrać głos na temat pt.: Pamiątki Sikorskiego w Gibraltarze. Nie licząc głównego pomnika poświęconego ofiarom wojen przy drodze z lotniska, jest tam kilka miejsc związanych w pewien sposób z pamięcią Generała i jego gwałtowną śmiercią.

- Duża mosiężna tablica, została wbetonowana już w styczniu 1945 w południowo-wschodnim rogu pasa startowego, tam gdzie samolot Liberator AL523 oderwał się ostatni raz od ziemi. Następnie została ona przeniesiona na ścianę budynku dowództwa Royal Air Force w tak zwanym „Devil’s Tower Camp”. Niestety była tam nadal trudno dostępna. Widziałem ją 15 lat temu, za specjalną przepustką. Była bardzo starannie utrzymana przez pokolenia lotników. Właśnie ta tablica, zabrana w końcu z RAF-u, jest teraz widoczna przed śmigłem.

 

- Pomnik zrobiony ze śmigła samolotu, w tym samym rejonie miasta, niedaleko północnej ściany „Skały”. W roku 1993 była na nim mała tabliczka mówiąca jedynie: ”Oryginalne śmigło pochodzące z samolotu z II Wojny Światowej, który zaraz po starcie wpadł do morza niedaleko od miejsca na którym stoi ten pomnik.” Jak widać miejsce to, w pobliżu wschodniej plaży i lotniska, zostało od początku i już dawno temu celowo wybrane. O Generale Sikorskim nie było na nim żadnej wzmianki. Niemniej, wiedząc swoje, po złożeniu wieńca stanęliśmy tam w minucie milczenia.

 

- W punkcie obserwacyjnym u wylotu tunelu ‘Macfarlane Galery’, wysoko na NE rogu ‘skały’ jest tabliczka mówiąca, że obserwator stąd widział tą właśnie katastrofę.

- W lewej nawie Katedry Świętej Marii Ukoronowanej przy głównej ulicy, podczas obchodu 40-lecia w r.1983, wmurowana została przez środowiska polonijne tablica pamięci Sikorskiego. Znam załogi jachtów, które wizytując Gibraltar składają tam kwiaty...

Do niedawna publicznego pomnika Sikorskiego w Gibraltarze wogóle nie było. Pięć lat temu, czwartego lipca 2003, z okazji obchodów 60-lecia śmierci Generała, Premier Gibraltaru P.R.Caruana odsłonił ten nowy pomnik na starym miejscu i uroczyście nadał mu nazwę „Sikorski’s Monument”. Podziękował lotnikom RAF-u za prawie 60-letnią opiekę i podarowanie tablicy społeczności gibraltarskiej. Śmigło zostało ogrodzone i odnowione. Monument znalazł się na planach miasta. Mosiężna tablica, zamiast w niedostępnej wojskowej bazie jest teraz w miejscu publicznym tuż przy jednej z głównych ulic miasta - Devil’s Tower Road. Pomnik można odwiedzać, fotografować, składać wieńce. Zamiast jednej małej są trzy obszerne tablice informacyjne. Ja widzę w tym wszystkim zmiany na lepsze oraz trwały, życzliwy stosunek ze strony Gibraltaru. A usytuowanie jest to co było: blisko miejsca katastrofy i lotniska.



Jerzy Knabe ,
Sekretarz YKP Londyn