Nasi żeglarze znów na londyńskim Dockland !
W dniu 09.05.15 miałem przyjemność oficjalnie otworzyć sezon żeglarski i jednoczesnie powrócić do tego sportu po ponad dziesiecio letniej przerwie od uczestnictwa w dwu tygodniowym kursie żeglarza jachtowego.
Dockland Sailing And Water Sports Centre pod bandera RYA jest swietnie wyposażonym centrum sportów wodnych, gdzie zdecydowaliśmy rozwinąć żagle. Wybór miejsca nie był przypadkowy, ponieważ Tomek miał pozytywne doświadczenie z żeglowania w tym miejscu przez parę ładnych sezonów nawigacyjnych.
Świadomy swoich braków wiedzy praktycznej i merytorycznej nie zrażałem się na popełniane błędy i wierzyłem w moje zdolności do nauki i odświeżenie podstaw zapamiętanych w czasie szkolenia.
Wytrwale skompletowany ubior poczawszy od neopranowych butow, spodni i żeglarskiej kurtki zostal poddany testowi w warunkach pogodowych bez deszczu, ale z wiatrem o sile zdecydowanej czwórki, a
w porywach gwiżdżącej na wantach piąteczki w skali pana B.
Niewatpliwie dla nowincjusza takie warunki atmosferyczne były ostrą szkolą, która szybko weryfikuje braki w manewrówce.
Od momentu przejęcia przeze mnie steru wykonane zwroty, szczególnie blisko betonowych brzegów, wydawały się być niezdarne.
.JPG)
Kapitan Tomek słusznie
ganil mnie ostrymi instrukcjami gdyż stawka była możliwość wywrotki lub uderzenia dziobem w brzeg. Dzięki długiej praktyce Tomka mialem mozliwosc obseracji
wzorowo wykonanych zwrotów co umożliwiło mi poprawę niedociągnięć i dostosowanie się do uwag w czasie twania treningu. Przyznam się, ze miałem momenty blokady przy wydawanych komendach takich jak odpadnij, wyostrz, luzuj i wybierz a nieubłagalny zryw wiatru odbierał mi panowanie nad lodzia. Rowniez moje wyszkolone nawyki z
Omegi
gdzie talja znajduje się przed sternikiem były lekkim utrudnieniem, ponieważ na dinghy typu Bosun w Dockland Sailing talia była z tyłu. W tym momencie tłumacze sobie iż każda niedogodność
może być okazją (opportunity) do głębszego studiowania i ćwiczenia zdolności koordynacyjno - manualnych.
Kontynuując żeglugę, przy takich warunkach pogodowych
i częstych szkwałach zdecydowaliśmy się zwinąć
foka i zarefować grota, co umożliwiło nam bezpieczniejsze manewrowanie i unikniecie niepotrzebnego stresu przy moim doszkalaniu.
Również obecność wielu użytkowników akwenu
wymagało częstych manewrów w sytuacji zbliżających się jachtów. Nieustanne powtórki trenowanych czynności umożliwiły mi wypracowanie widocznej poprawy techniki i opanowania stresu.
.JPG)
.JPG)
Chwila, w której zacząłem panować nad łódka napełniała dumą i radością. Nie wątpię, że jest wielu początkujących żeglarzy zapaleńców wiatru i wody, na podobnym poziomie jak ja, którzy być może
pragnęli by wrócić do sportu tu w Londynie. Przed nami, mam nadzieje, będzie okres pięknego lata i gorąco polecam rozwinięcie żagli w klubie Dockland Sailing & Water Sports Centre.
Dziękuje bardzo Tomkowi Mazur za umożliwienie mi powrotu do żeglarstwa i świetnemu instruktarzowi na jachcie.
Paweł
foto: Paweł, Bezan
Pawle! Nie ma, za co dziękować. Stare porzekadło mówi, że gdy uczeń jest gotowy zawsze zjawi się nauczyciel. W tym przypadku instruktor żeglarstwa PZŻ, który z przyjemnością podzieli się wiedzą i doświadczeniem. Przez szereg lat szkolenie żeglarskie było nieodłącznym elementem mojego życia i szczerze powiedziawszy, bardzo mi tego brakowało. Dla mnie samo żeglarstwo, nie jest jedynie umiejętnością pływania na wodzie, łódką pod żaglami. Jest stylem życia, który wpisuje się w specyficzną kulturę ludzi ze znaku słońca, wiatru i wody. Żeglarstwo to silna szkoła charakteru i hartu ducha, a zarazem doskonały trening wytrzymałości fizycznej w trudnych warunkach pracy i bytowania. Jeszcze niejednokrotnie pot popłynie strumieniem pod sztormiakiem, a zdarta skóra rąk zapiecze od szorstkiej liny. Niemniej jest w tym czar, z którego się nigdy nie wyrasta i moc pchająca zawsze dalej, za horyzont widnokręgu. Nic nie zastąpi poczucia dumy i spełnienia, kiedy po odbytym ciężkim rejsie, szkoleniu, czy regatach siądziesz w tawernie, lub przy ognisku z kumplami i przy pienistym kufelku popłyną w noc nowe Morskie Opowieści! I tego Ci serdecznie życzę!!!
Sezon Nawigacyjny 2015 uważam za otwarty! Do zobaczenia na wodzie. Ławeczka na Mill Wall Dock ma jeszcze sporo wolnego miejsca.
Z żeglarskim pozdrowieniem.
Tomasz. Bezan. Mazur.