-------------------- ----------------------------------

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

London Boat Show 2013 - pierwsza fotorelacja z wystawy

W tym roku naszą wycieczkę na London Boat Show zaczęliśmy od północnej strony Tamizy i skorzystaliśmy z okazji żeby zobaczyć Londyn z perspektywy kolejki linowej otwartej w ubiegłym roku tuż przed olimpiadą.

Była to jedna z największych atrakcji olimpijskiego Londynu.

Widoki troszkę surowe, dokowo-robotnicze, ale okolica się rozwija i można dostrzec ciekawostki Londynu

Ogólnie wrażenie jest bardzo pozytywne szkoda tylko że jednorazowy przejazd kosztuje aż 3,50 funta

Po dotarciu do hali Excel zobaczyliśmy maleńką marinę jachtów używanych. Nawodna część London Boat Show od kilku lat stale kurczy się ale w tym roku wygląda mizernie. Dla poprawienia samopoczucia postanowiliśmy przekupić Neptuna grosikiem wrzuconym do doku - trochę wsparcia morskich bóstw przyda się i wystawcom i nam w tym sezonie.

Zwiedzanie wystawy zaczęliśmy od strony sprzętów motorowodnych. Tu jak zwykle panuje luksus i przepych a stoiska lśnią w świetle reflektorów, połyskują wypolerowane kadłuby olbrzymich jachtów a kieliszki szampana i gatunkowego wina czekają na zamożnych gości.

 

Po stronie jachtów żaglowych panuje bardziej przyjazna atmosfera. Jachty wypolerowane i pięknie wyeksponowane ale jak zawsze jest tu bardziej kameralnie i przytulniej.

Active Pool w tym roku bardzo maleńkie i przypomina bardziej to z Dinghy Show ale zawsze to trochę wody i zabawy.

London Boat Show zajmuje w tym roku połowę hali Excel. Druga połowa oczekuje na 17tego stycznia kiedy to otworzą się Outdoors Show, Active Travel i Bike. Wtedy napewno halę wypełni wiecej odwiedzających i znacznie trudniej będzie oglądać te piekne jachty chodząc po zatłoczonych korytarzach.

Agnieszka Mazur

Londyn, 15.01.2013

foto: Bramreja,Bezan i jeden miły Pan, który z nami jechał w kolejce :)

 

 

stat4u