|
||||||||||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
|
ZJAWA IV W SYMBOLICZNYM REJSIE
Ten oryginalny rejs zostal zatrzymany 73 lata temu, w pamietnym wrzesniu 1939. Wladyslaw Wagner, polski harcerz i zeglarz, wracal w miedzynarodowej chwale do Gdyni. Towarzyszyla mu popularnosc zdobyta podczas siedmioletniej podrózy dookola swiata pod zaglami swoich trzech kolejnych jachtów zwanych ZJAWA. Okrazenie swiata bylo juz zamkniete u wybrzezy Portugalii w dniu 4 lipca 1939. Jego rzadki w tamtych czasach wyczyn byl szeroko opisywany w swiatowej i krajowej prasie. Pozostalo jeszcze doplynac do Polski. Zawiniecie po drodze na Wyspy Brytyjskie mialo nieoczekiwany skutek. Dnia drugiego wrzesnia, bedac na pokladzie ZJAWY III zakotwiczonej jeszcze na redzie angielskiego portu Great Yarmouth, Wagner uslyszal wiadomosc: „ Poland was attacked by Germany last night ”.
Przy portowym nabrzezu powital go Kapitan Portu z telegramem w reku. W dzienniku pokladowym pojawil sie fatalny wpis: „ Owing to hostilities breaking out between Germany and Poland on September 1st, 1939, ZJAWA II was instructed by the Polish Consul General to remain in England ”. Wszystkie plany Wagnera na przyszlosc zostaly w tym momencie zniweczone. Doglebnie zawiedziony obrotem spraw zeglarz wlaczyl sie do wojennego wysilku plywajac w atlantyckich konwojach, pózniej zyl na emigracji z nadzieja, ze dane mu bedzie powrócic do wolnej Polski, ale doszlo do tego dopiero po smierci. Jego prochy spoczywaja na gdynskim cmentarzu Witomino. Tymczasem zas, po dlugiej wojnie i jeszcze dluzszych latach PRL, jego historyczny wyczyn i popularnosc zatarly sie w swiadomosci spolecznej Polaków nieomal do zera.
Taka to historie przedstawili w Great Yarmouth organizatorzy ROKU WAGNERA. Jednoczesnie zapowiedzieli wizyte w porcie harcerskiego jachtu ZJAWA IV i okolicznosci jej symbolicznego zadania zwiazanego z opisanymi wydarzeniami sprzed lat. Zyjacych uczestników tych wydarzen trudno juz bylo znalezc ale podejmowane przedsiewziecie spotkalo sie z zainteresowaniem, zrozumieniem i duza zyczliwoscia aktualnych mieszkanców. Nie od dzisiaj wiadomo, ze Anglia to kraj przywiazany do tradycji i starannie ja pielegnujacy. Ciag dalszy to udowodnil.
Uroczystosc wyekspediowania ZJAWY IV z Great Yarmouth, aby poplynela dokonczyc przerwany wojna powrót do Ojczyzny, miala miejsce w srode 5 wrzesnia 2012. Bylo to w samo poludnie przy kei w samym centrum miasta. Zjawa IV juz od rana miala podniesiona gale flagowa. Spotkanie rozpoczal David Bullock - „Town Crier' czyli miejski herold, który, po uzyciu swego sluzbowego dzwonu, tubalnym glosem zawolal trzykotnie „ Sluchajcie, sluchajcie, sluchajcie !”. W krótkiej ale bardzo donosnej wypowiedzi zawiadomil co to za okazja i zgodnie ze zwyczajem zakonczyl okrzykiem „ God save the Queen !” (Tekst zalaczony).
Mer miasta Great Yarmouth pani Colleen Walker powitala obecnych w imieniu swoim i mieszkanców. Po wlasnej okolicznosciowej przemowie przeczytala list napisany specjalnie na ta uroczystosc przez zone Wagnera, Mabel Wagner. (Tekst zalaczony). Bylo to juz trzecie przeslanie przekazane na kolejna uroczystosc przez przejeta wydarzeniami ROKU WAGNERA Mabel z Florydy. Przeslanie to przywiózl z Ameryki Zbigniew Turkiewicz, Jest to autor szeroko juz rozpowszechnionej „Opowiesci emocjonalnej” o Zjawach i Wagnerze. Przylecial z Kanady nie tylko jako jeden z organizatorów ale równiez jako czlonek nowej zmienionej zalogi wyruszajacej wlasnie w symbolicznym rejsie do portu macierzystego ZJAWY IV.
Konsul Generalny Rzeczypospolitej Polskiej z Londynu, pan Ireneusz Truszkowski. odebral od skipera jachtu, kapitana Piotra Cichego, meldunek o gotowosci do wykonania zadania. Nastepnie, w nawiazaniu do feralnego polecenia wstrzymania rejsu przez swojego poprzednika na tym urzedzie, konsula Karola Poznanskiego, oznajmil harcerzom, ze polecenie to jest odwolane a ZJAWA IV moze juz i powinna wracac do Gdyni w zastepstwie i w imieniu Wagnera oraz swojej poprzedniczki ZJAWY III. Na dowód, czy tez na pamiatke tego zalecenia, przekazal kapitanowi plakietke z brazu z okolicznosciowym tekstem. (Fotografia zalaczona).
Zabral glos i sam Wagner – chociaz tylko za posrednictwem jednego z harcerzy, który przeczytal krótki cytat z ostatniego rozdzialu jego ksiazki ”By the Sun and Stars”. Byl to opis przymusowego zatrzymanie podrózy przed laty – wlasnie tutaj - w Great Yarmouth.
Po przemówieniach padla komenda „ zaloga rozejsc sie ” i oficjalna czesc uroczystosci przerodzila sie w swobodne kontakty pomiedzy obecnymi. Ze strony zeglarskiej byla wsród gosci delegacja Sea Scouts – niezbyt liczna, poniewaz tego samego dnia rozpoczynal sie rok szkolny... Z Londynu przybyla delegacja Yacht Klubu Polski z Komandorem Leszkiem Ulewiczem na czele.
Wtedy to kolega Tomasz Mazur, tez zeglarz ale i kucharz pracujacy na codzien w londynskim hotelu Hilton, zajal sie wydawaniem poczestunku przygotowanego staraniem YKPL. Zaserwowal kurczaka ‘curry-massala' z ryzem – podobno to bardzo typowe dla polskiego kucharza ‘angielskie' danie... Kurczak byl pikantny ale do popicia przygotowano tylko wode mineralna i soki owocowe. Zadnych alkoholi na harcerskiej imprezie!
Rozmowy oraz zwiedzanie jachtu trwaly jeszcze czas jakis, wymieniano adresy i upominki, rozdawano i dedykowano broszurki, pozowano do pamiatkowych fotografii - az wreszcie dotarlo do zebranych, ze czas juz nagli. Stara zaloga musi dokonczyc pakowanie sie, nowa zagniezdzic sie na jachcie, trzeba zrobic zakupy na dalsza podróz... Wiatr byl korzystny, pogoda sloneczna, kapitan postanowil wiec nie tracic czasu w porcie tylko wychodzic w morze z najblizsza wysoka woda. Zakonczenie spotkania wyraznie i glosno zaakcentowal herold miejski ponownie oglaszajac wszem i wobec co to sie tutaj dzialo. Bylo wiec „ God save the Queen ” i stukniecie heroldowska laska o bruk po raz drugi i ostateczny.
Wiadomo, ze zaloga miala jeszcze w planie wizyte w miejscowym muzeum z przewodnikiem - kierowniczka, pania Karen Childs. To wlasnie dzieki niej organizatorzy z YKP Londyn natrafili na samym poczatku przygotowan na wlasciwe osoby i kontakty w Great Yarmouth. Dlatego powitanie i pozegnanie ZJAWY moglo przebiec tak dostojnie i uroczyscie, skutecznie pozostawiajac glówny Wagnerowski temat calego przedsiewziecia równiez w swiadomosci lokalnego spoleczenstwa.
Kolejnym wydarzeniem ROKU WAGNERA bedzie powitanie ZJAWY IV i inne uroczystosci planowane w basenie jachtowym w Gdyni, w sobote 15 wrzesnia, dokladnie w dwudziesta rocznice smierci naszego Wielkiego Zeglarza - „Wladka” – pierwszego Polaka na wokólziemskim kregu.
Jerzy Knabe
|
|