Wydarzenia Halsowanie U Bezana Żaglokultura Żaglopodróże Sylwetki
Debiuty Korespondenci Galeria Pogoria Linki Home

 

 

 

Na regaty do Fregaty!!!

Londyn 15.06.2008.

 

Czyli powszechna mobilizacja żeglarskiej braci i manewry.

Nie da się ukryć, że wrzesień zbliża się wielkimi krokami, a jest to miesiąc szczególny dla żeglarzy zrzeszonych w Yacht Klubie Polski Londyn. Planowane od dawna spotkanie Polsko-Polonijne w Dąbrowie Górniczej, zostało określone przez Komandora Macieja Gumplowicza jako impreza roku. To wydarzenie ma wiele różnych poziomów. Oczywiście jest świetną okazją do spotkań towarzyskich dla wszystkich tych, którzy mieszkają daleko od siebie. Z założenia ma mieć charakter poznawczy i promocyjny. Będzie tam miejsce na zaspokojenie apetytów kulturalnych i muzycznych, ale do wielu kolegów z naszej londyńskiej braci najbardziej przemawia sportowy charakter tego wydarzenia.

Do powszechnej mobilizacji i stawiennictwa na naszym „śródlondyńskim” akwenie treningowym wezwał kol. Marek Mogielnicki. List mobilizacyjny trafił do każdego członka YKP Londyn w postaci wiadomości na skrzynkę internetowej poczty. Wiadomość była jasna, w niedziele ósmego spotykamy się na wodzie w Docklands Sailing & Watersports Centre, trzeba trochę potrenować i rozprostować kości. Co racja, to racja! A jak nie posłuchać Marka?
Marek to doskonały żeglarz regatowy. W ubiegłych sezonach startował regularnie w cyklu regat organizowanych przez angielski klub na Docklands i wielokrotnie wygrywał.

Kolega Marek Mogielnicki, to także człowiek z „Ułańską Fantazją” zakochany w żaglach! No, bo jak można określić faceta, który komunikuje swojej wybrance serca, że na Święta Bożego Narodzenia i Sylwester zostawia ją samą, bo sam właśnie wybiera się na przejście Atlantyku!
I zostawił, i Atlantyk przepłynął, i wrócił, i jest dobrze, oczywiście wybranka poczekała!

„Szlachta zbiera się opieszale”. To chyba jeden z najczęściej powtarzających się cytatów Trylogii Siękiewicza w odniesieniu do Pospolitego Ruszenia. Proszę jednak zrozumieć, ze niedziela rano ma swoje prawa.

 

O godzinie 10.00. było nas już czwórka.

Inni dojeżdżali cały czas! I w okolicach lunchu na londyńskim doku pływało nas już całkiem sporo.

Są załogi typowo męskie, wagi superciężkiej i załogi mieszane. W tych ostatnich uwagą przyciąga urok naszych koleżanek.

Szanowni Koledzy z nad dąbrowskich jezior! Przygotowujemy się i chociaż mamy świadomość, że żeglarze z rejonu Zagłębia i Śląska, to klasa sama w sobie, to tanio skóry nie sprzedamy. Wrzesień nadchodzi wielkimi krokami i już niebawem „Zacznie Się Wyścig”

Do zobaczenia na starcie.

Tomasz Bezan Mazur.

Przy tej okazji chciałbym przekazać szczególne podziękowania dla kolegów: Jerzego Knabe, Sekretarza Yacht Klubu Polski Londyn i kolegi Radka Stachurskiego, V-ce Komandora Klubu Sportów Wodnych Fregata, Pogoria I Dąbrowa Górnicza. Bez waszego wkładu i zaangażowania nie było by mowy o pierwszych w historii Regatach Polsko-Polonijnych na Pojezierzu Pogoria. Myślę, że już niebawem wszyscy będziemy się mogli cieszyć z dobrze wykonanej roboty. Wasz wkład w to dzieło jest ogromny.